I love to be pale, but I love sun, too. With my skin it’s really complicated – I am bronze really fast! But this year I stopped worry about that. A little (little!!!) tanned skin isn’t very scared. Gold make-up and I feel stronger. Like a Goddess. Besides: we all are the children of the sun. Today, in my head sounds Dead Can Dance and in my soul speaks Baudelaire. Enjoy!
Sed Non Satiata
Charles Baudelaire
Strange deity, brown as nights,
Whose perfume is mixed with musk and Havanah,
Magical creation, Faust of the savanna,
Sorceress with the ebony thighs, child of black midnights,
I prefer to African wines, to opium, to burgundy,
The elixir of your mouth where love parades itself;
When my desires leave in caravan for you,
Your eyes are the reservoir where my cares drink.
From those two great black eyes, chimneys of our spirit,
O pitiless demon, throw out less flame at me;
I am no Styx to clasp you nine times,
Nor can I, alas, dissolute shrew,
To break your courage, bring you to bay,
Become any Proserpine in the hell of your bed!
— Geoffrey Wagner, Selected Poems of Charles Baudelaire (NY: Grove Press, 1974)
Kocham bladość, ale równie mocno kocham słońce. Przy mojej skórze są to rzeczy nie do pogodzenia: mimo stosowania filtru SPF50 i wyższych, w kilka minut robię się brązowa. W tym roku jednak obiecałam sobie przestać się tym przejmować. Lekko (podkreślam: lekko!) opalona skóra nie jest tak straszna. W połączeniu ze złotym makijażem wygląda przepięknie. Niczym bogini. Bo przecież my wszyscy jesteśmy dziećmi słońca. Dziś w głowie gra mi Dead Can Dance, a w duszy przemawia Baudelaire… Radujmy się, jest wiosna!
Sed non satiata
Charles Baudelaire
Dziwne bóstwo o skórze ciemniejszej od nocy,
Pachnące mieszaniną piżma i hawany,
Dzieło magii poczęte przez Fausta sawanny,
Czarownico zrodzona o czarnej północy,
Nad opium, nad konstancę, wina wielkiej mocy
Chwalę bardziej eliksir twych ust niezrównany,
Cysterną twoje oczy są dla karawany
Mych znużeń i pożądań ku tobie ciągnących.
O niechaj mi oszczędzą żaru i podniety
Wielkie okna twej duszy, te źrenice czarne,
Diablico bezlitosna! Ja cię nie ogarnę
Dziewięć razy jak Styks i nie zdołam niestety,
By cię wpędzić do matni nareszcie znużoną,
W piekle twojego łóżka stać się Persefoną!
Przełożył Adam Ważyk
 |
Yes, I LOVE my freckles! |
 |
Kocham moje piegi! 🙂 |
Matte mouse foundation, Avon, shell
Bronzing pearls, Avon
Base under eyeshadows, Avon
Dark gold, dark brown, light gold eyeshadows, Inglot
Mascara, Essence
Lipstick Avon (I can’t find what color is that)
Jeśli podoba Ci się ten tekst, proszę podziel się ze znajomymi!
18 komentarzy
Eowina1818
Ale masz zmysłowe usta! pięknie wyglądasz!
blach
Jej, dziękuję ^^
Francesca Romana Capizzi
I love your freckles!
Don't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
blach
🙂
CoutureTrend Jessica
Che bella
New post on the blog:
http://couturetrend.blogspot.it/2013/05/choies-giveaway.html
Baci baci J&J
blach
Thanks!
Francesca Romana Capizzi
Have a nice day!
Don't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
blach
And vice versa 😉
asiunia - The Plus Size Blog.com
Makijaż kojarzący się z latem i opalenizną 🙂 Ładnie Ci wyszedł ale chyba wolę Cię w takich bardziej mocniejszych kolorach 🙂 Ożywiają Cię 🙂
blach
U mnie wszystko zależy od nastroju i tego na ile chce mi się malować (akurat ten makijaż to jest dosłownie (!) minutka) 😉
Tr3nDyGiRL Fashion Blog
Love your content! good job!!
check my blog if you want too:)
click -> Tr3nDyGiRL Fashion Blog
blach
Thank You 🙂 I will check it!
Francesca Romana Capizzi
Have a great day!
Don't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
blach
🙂
Calein
Super wyglądasz!:)
blach
Miło, dzięki! 🙂
Michelle Verpuggi
You are such a beauty! I follow you now back shall we also follow with facebook babe?xjes
http://www.supongoestilo.blogspot.nl
blach
Okey, I liked Your facebook, but I don't have fanpage of my blog 😉