Według słownika języka polskiego PWN mania to stan wzmożonej aktywności i nieuzasadnionego optymizmu występujący w niektórych chorobach psychicznych. Brzmi nieźle, ale ten sam słownik podaje też inną definicję słowa mania: bardzo mocne zamiłowanie do czegoś. I idąc tym tropem mogę śmiało powiedzieć, że kompletnie zwariowałam na punkcie satynowych koszul oversize.
Śmieję się, że aktualnie mam koszulę na każdy dzień tygodnia. To pasiaste cudo znalazłam w Stradivariusie i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Jednocześnie kupiłam wersję w kolorze złotym, a ponieważ jest dostępnych jeszcze kilka opcji kolorystycznych, ciągle powstrzymuję się przed uzupełnieniem kolekcji.
Nie ma nic wygodniejszego od satynowej koszuli!
Spotkałam się kiedyś z opinią, że satyna jest trudna do noszenia i pogrubia. Guzik prawda! Śliskie tkaniny są w mojej szafie od zawsze, ale od niedawna mają zaszczytne miejsce wśród ulubieńców. Owszem, źle noszona potrafi podkreślić mankamenty sylwetki. By się tego ustrzec, wystarczy trzymać się jednej prostej zasady: satynowe ubrania dobrze wyglądają jeśli są luźne. Ja kocham koszule oversize. Spotkałam się także z poglądem, że jest to trudny materiał jeśli chodzi o stworzenie ciekawej stylizacji. Kieruję się zasadą kontrastu: satyna najlepiej wygląda w towarzystwie dżinsu, weluru, dzianiny.
Jeśli nie oswoiłaś jeszcze tej tkaniny, unikaj total looków. Wybierz ciekawy wzór koszuli, zestaw z jegginsami i voila! gotowe. Nie byłabym sobą gdybym nie poszalała z dodatkami. W kolczykach-chwostach zakochałam się odkąd w styczniu zobaczyłam je na znajomej. Długo szukałam modelu dla mnie i szmaragdowe cudeńka wypatrzyłam w Stradivariusie. Chyba zrobię się nudna, jeśli dodam, że czerwone botki, które możecie podziwiać na zdjęciach, również pochodzą z tego sklepu. Zakochałam się w ich tegorocznej kolekcji – unikam wchodzenia, bo jeśli tylko wejdę, to na pewno coś kupię. I nie, nie jest to post sponsorowany, naprawdę wpadłam w manię! Zdjęcia wykonała Ola z KlikPstryk!, której prace mogliście podziwiać także w ostatnim poście. Mam nadzieję, że spodobają Wam się równie mocno jak mi. Lubicie satynowe koszule? Podoba Wam się moja stylizacja? Dajcie znać w komentarzu!
satynowa koszula oversize: Stradivarius || jegginsy: C&A || czerwone botki na niskiej szpilce: Stradivarius || kolczyki z chwostami: Stradivarius || Okulary w stylu aviatar: Trendyokulary || Skórzany kaszkiet: Zara











2 komentarze
Łukasz Bier
Bardzo ładna koszula 🙂
Olivia Emily
Ahhh I love that hat on you! Such a lovely outfit – especially all the accessories <3
xx
https://oliviaemily.com