Ostatnio ciągle pracuje. Dobrze mi z tym – nadmiar obowiązków, na który przez chwilę narzekałam (ach, to lenistwo!) teraz jest dla mnie zbawieniem. Pomaga. Nie myślę o tragicznych stratach, które przeżyłam w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Nie myślę o nadchodzącej smutnej rocznicy… Pracuję. I jakoś mi z tym. Jeszcze nie dobrze, ale już nie źle. […]