Dni płyną jak szalone. Od tygodnia, dzień w dzień, powtarzam sobie, że przecież to było tak niedawno, że relacja jeszcze nie będzie przedawniona… Zegar tyka – dziś wybija dokładnie tydzień od mojej gościny na KoKonie 2015 – konińskim festiwalu fantastycznym. A ja ciągle mam wrażenie jakby to było wczoraj! Konin przywitał mnie świetną atmosferą. Choć […]
konwent
Już od czwartku XXX edycja jednego z najważniejszych polskich konwentów fantastycznych – Polconu! Jubileuszowa edycja gości w Poznaniu, w budynkach mojej ukochanej Politechniki. A jak Polcon to i prelekcje! Co w tym roku przygotowuję? W czwartek o godzinie 17.00, gdy konwent się zacznie, wraz z Jarką Trocką z Jarkowe Bazgroły zapraszamy Was do Auli. W […]
Wszyscy robią podsumowanie roku – to i ja zrobię! Nie dlatego, że lubię robić to co wszyscy; a dlatego, że 2014 był wspaniały, cudowny, niesamowity i dotarł do mnie ten fakt dopiero, gdy zaczęłam sobie dzisiaj wszystko analizować. Będę tu zaglądać w chwilach zwątpienia, a co. Większość punktów to linki, które odsyłają do konkretnych postów […]
Celowo zwlekałam z pisaniem, odkładałam ten moment na później, na jutro… Pisanie relacji z Pyrkonu przypomina mi trochę rozdrapywanie ran. W ciągu trzech dni zrosłam się z miejscem, w którym wszystko co fantastyczne jest tak prawdziwe. Z ludźmi, za którymi tęskniłam od ostatniego spotkania na konwencie. Od powrotu czuję się trochę jak zerwany kwiat – […]
To niesprawiedliwe, że przyjemne chwile mijają tak szybko! Mam wrażenie, jakby Polcon zaczął się kilka godzin temu. Wspomnienia są świeże i wyraźne, a chęć kontynuowania zabawy – nie do pohamowania. Niestety! Szarobury widok za oknem błyskawicznie sprowadza mnie na ziemię – jestem już w domu, a Polcon 2013 stał się wyłącznie wspomnieniem. Ale za to […]
Patrzę na zegarek i oczom nie wierzę… Dochodzi druga w nocy. Godzina duchów już dawno za mną, a ja, pochłonięta pracą, straciłam rachubę czasu. Nareszcie udało mi się skończyć ostatni projekt na praktyki! Powiem szczerze, że to było jakieś szaleństwo: najpierw padł mi laptop, potem dysk zewnętrzny (na którym miałam wszystkie dane). Po dniach walki […]
Wróciłam. Nie powiem, że to lubię. Powroty zawsze są straszne i choć cieszy mnie widok mojego domu, myśl, że nadszedł spokojny sierpień, to jednak… Krakon był zdecydowanie za krótki! Tak jak za krótka będzie ta relacja. Nie da się opisać tej pozytywnej energii, którą zostałam naładowana, tych szalonych wieczorów i ludzi… Ach, muszę wrócić do […]