
Wróciłam. Nie powiem, że to lubię. Powroty zawsze są straszne i choć cieszy mnie widok mojego domu, myśl, że nadszedł spokojny sierpień, to jednak… Krakon był zdecydowanie za krótki! Tak jak za krótka będzie ta relacja. Nie da się opisać tej pozytywnej energii, którą zostałam naładowana, tych szalonych wieczorów i ludzi… Ach, muszę wrócić do […]