Jakiś czas temu ogłosiłam konkurs. Waszym zadaniem była odpowiedź na dość banalne pytanie: „Dlaczego to akurat ja powinienem wygrać?”. Wczoraj mieliście ostatnią szansę na to, by spróbować swojego szczęścia… Pora więc na wyniki!
Wasz odzew pozytywnie mnie zaskoczył. Niespełna trzydzieści komentarzy i co jeden to ciekawszy. Miałam sporą trudność z wybraniem tego najlepszego… W pewnym momencie pojawił się „mój typ”, który ustawił poprzeczkę wyjątkowo wysoko. Myślałam, że już nikt go nie pobije… Jednak chwilę później po raz kolejny musiałam zmienić swego faworyta! Ta sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie! To świadczy tylko o tym na jak wysokim poziomie stoją Wasze odpowiedzi. Byłam brana na słodkie oczka, niektórzy subtelnie próbowali mnie przekupić, jeszcze innym udało się poruszyć najwrażliwsze struny mej natury czy też… zszokować. Nie było łatwo wybierać, dlatego poza osobistym upodobaniami kierowałam się także jakością wypowiedzi czy chociażby tym, czy nie zawiera (zbyt wielu) błędów ortograficznych. Przyznaję, jako pisarka odruchowo patrzę na takie rzeczy, a przecież językowi polskiemu należy się hołd i uwielbienie! Niech młodzież pamięta, że niezależnie od sytuacji, należy pisać zgodnie z zasadami 😉
Oczywiście chciałabym nagrodzić wszystkich. Niestety, nie jest to możliwe… Mimo to chciałabym najlepsze odpowiedzi w pewien sposób wyróżnić. Stworzyłam osobisty ranking wypowiedzi, które mnie chwyciły za serce i pozwolę sobie tę szczęśliwą szóstkę tu przytoczyć wraz z moim krótkim komentarzem. A na koniec dowiecie się kto z nich jest szczęśliwym Zwycięzcą!
Zaczynamy!
Triss:
Powinnam wygrać, bo Śmierć stoi za moimi plecami, a Groza kroczy u mojego boku… Makabra to moje drugie imię, a Cierpienie to od dawien dawna umiłowana przyjaciółka.
A tak serio – moja pierwsza powieść też miała tytuł „Strach”, dlatego jestem szalenie ciekawa, jakie historie kryją się w dziełach osoby, która pokazała mi się jak dotąd z najbardziej intrygującej strony.
A jak mi się spodoba, na pewno kupię drugą 🙂
PS. Mój mail może być dodatkową wskazówką na to, kto zasługuje na nagrodę ^^
Bartek Szmigiel:
Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam; Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie.
Kto czytał pismo św. Ten rozumie ukryty przekaz tych słów.
Anonimowy:
A kto niby jak nie ja?
Anonimowy:
To własnie ja powinnam wygrać, gdyż: 1.niestety nie znam jeszcze Twojej twórczości, a bardzo chciałabym ją poznać i zostać fanką; 2.mam teraz baaaardzo dużo czasu na czytanie, a chciałabym poprawić niechlubne statystyki dotyczące czytelnictwa w Polsce; 3.kiedy ja będę czytać Twoją książkę, to tak jakby czytały ją dwie osoby jednocześnie, bo w moim brzuszku od 7 miesięcy siedzi młody obywatel, który mam nadzieję, jak mama, polubi Twoje dzieła 🙂
Chciałabym wygrać, aby przypomnieć sobie czasy, gdy byłam piętnastolatką. To był wspaniały okres mojego życia, miałam identyczną pasję jak Ty, namiętnie tworzyłam niezliczone ilości opowiadań grozy. Ileż zużyłam kartek, zeszytów, ileż miałam pomysłów na te historie… Dookoła dostrzegałam tyle inspiracji. Widok lasu z okna wieczorem, para, którą mijałam idąc ulicą – wszystko było dla mnie potencjalnym początkiem kolejnej opowieści. Najlepszą porą na pisanie była dla mnie oczywiście noc, najlepiej deszczowa. Nic więcej do szczęścia nie było mi wtedy potrzebne. Prowadziłam bloga, jeszcze wtedy zakładało się większość blogów na Onecie. Nie było tam dobrej wyszukiwarki blogów, często trafiało się na strony, o które nikt nie dbał. Dlatego twórczości innych czytałam na portalu opowiadania.pl, czasem nader długie. Kochałam je czytać. Niestety zepsułam sobie wzrok tym, teraz noszę okulary, ale warto było. Poznawanie opowiadań innych autorów jest równie fascynujące jak pisanie własnych. Dlatego właśnie byłabym zaszczycona, gdybym wygrała Twój zbiór opowiadań. Obecnie nie mam już czasu na odwiedzanie tej strony, studiuję i jestem zajęta całkami, macierzami, przestrzeniami wektorowymi… Bardzo dawno nie miałam kontaktu z dobrą książką, ciągle tylko ta matma… Ogromnie się ucieszę, jeżeli pomożesz mi wrócić do zapomnianej pasji. Pozdrawiam serdecznie!
Dizzy:
Powinnam wygrać akurat ja,
Bo w innym przypadku będę bardzo zła
I porwę książek setki tysięcy,
Biblioteki zburzę w kilka miesięcy.
Potem płakać będę w nieskończoność,
Moje poliki popadną w czerwoność
I tak zaleję smutkiem cały świat,
Aż nie zakwitnie już żaden kwiat!
Bo kiedy wygram, uwierz mi proszę,
To ja do Polski wiosnę zaproszę.
Zły urok zimy odczynimy wnet
I napiszemy o tym piękny sonet.
Książki nie zakończą swojego istnienia,
A biblioteki unikną zburzenia.
Więc może wybierzesz właśnie mnie?
Proszę Cię wielce skromnie 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Zawyła wilków setka, rozdarły się niebiosa,
niczym grzmot echem uderzył Sylwii głos donośny:
„Czemuż, ach, czemuż Tobie powierzyć mam sekrety,
klucze do tajemnic światów mrocznych, zaklętych,
które nosić w umyśle zmuszona po wiek wieków jestem?”
Dlaczego ja…?
Ach, Pani Koszmarów,
któż jak nie ja brzemię Strachu poniesie?
Wszakże Śmierć, to dopiero początek,
jednak by zmierzyć się z upiornym
choć pięknym za razem Riannon obliczem,
próbę Strachu wpierw przejść należy.
Strach jenk odważni wybiorą,
Jakom ja uczyniła.
Pozwól, o Pani, uczyń mnie godną,
Złóż w moje ręce grozy księgę,
żebym to ja, Ognistowłosa,
kiedy Tanatos wyciągnie rękę, rzekła:
„Jesteś początkiem mej nowej drogi.
Nie lękam się Twego oblicza,
gdyż Strach mi bratem, treść jego znam.”
Zważ więc, o Pani, na prośbę Wiedźmy,
Przeciwnie – oczami z Absyntu rywali upoi,
uśpi ich czujność zaklęć poezją,
aż płonąć zaczną włosów mych barwą.
Marny, ach, marny los ich będzie…
ojej…jakieś nagrody pocieszenia dla wyróżnionych też powinny być… 🙁
Jak kiedyś napadnę na bank, to wtedy i nagrody pocieszenia będą ;D
Gratulacje! Zwyciężczyni bez wątpienia zasłużyła na nagrodę :3
Gratuluję 🙂 Chętnie zaprosiłabym na mojego bloga, ale niestety został kiedyś usunięty i od tamtej pory nie miałam okazji założyć nowego…
Pozdrawiam serdecznie! ^^
Może więc pora założyć? Jeśli faktycznie to lubisz, to motywuję Cię, motywuję 😉
Dziękuję za tyle miłych słów, jestem przeszczęśliwa :)) zwłaszcza, że wierszydło powstało mimochodem 🙂
Oczywiście wszystkie wspomniane wyżej komentarze były silną konkurencją, gratuluję pomysłowości również tym osobom :))
Chciałabym żeby moje prace zawsze tak mimochodem powstawały 😉
Z założenia miało być miniminimini opowiadanie. Wyszło, co wyszło.
🙂
Oj, wygrana jak najbardziej zasłużona! Gratulacje dla zwyciężczyni 🙂
Czekam na kolejny konkurs ^^