Poziom zatrudnienia osób z niepełnosprawnością w Polsce jest przerażający. Wskaźnik zatrudnionych w wieku produkcyjnym wynosi zaledwie 27,7%. Jesteśmy daleko za Szwajcarią, Islandią, Szwecją, Finlandią, a nawet patrząc globalnie – za Unią Europejską, w której wskaźnik to 47,3%. Problem przez wiele lat był niezauważalny, jednak żyjemy w epoce, w której coraz trudniej o pracowników. Według badań przeprowadzonych przez Grant Thornton 60% średnich i dużych firm w Polsce ma problem z rekrutacją nowych osób. Wiedząc, że w Polsce mamy 1187 tysięcy biernych zawodowo osób z niepełnosprawnościami, z łatwością możemy zauważyć jak wielki potencjał zawodowy i ratunek dla rynku pracy kryje się w tej grupie. I z tego powodu 10 maja wzięłam udział w konferencji „Digital Promise – technologia szansą na rozwój i integrację osób z niepełnosprawnościami”.


Organizatorami konferencji byli Fundacja Innowacyjna Gospodarka i Coderstrust Polska. Wśród zaproszonych gości znaleźli się: Magdalena Dziewguć – Head of GoogleKonrad Rylewski – Googledr Agnieszka Sznyk, Dyrektor Zarządzająca, Instytut Innowacyjna Gospodarkadr hab. Katarzyna Śledziewska, Dyrektor Zarządzająca w DELab, Uniwersytet WarszawskiJoanna Pruszyńska-Witkowska, VP CodersTrust PolskaCezary Kaźmierczak, Prezes Związku Przedsiębiorców i PracodawcówPrzemysław Kuśmierek, Prezes MigamJolanta Jaworska, VP ABSLBeata Jarosz, Prezes CodersTrust PolskaKrzysztof Kosiński, Wiceprezes POPONMonika Smulewicz, Partner Grant ThorntonAneta Podyma-Milczarek, Prezes PramericaPiotr Pawłowski, Prezes Fundacji Integracja Miałam przyjemność wysłuchać prelekcji dotyczących zatrudniania osób z niepełnosprawnościami, a także wziąć udział w panelu dyskusyjnym. Wiedziałam, że sytuacja nie wygląda dobrze, jednak statystyki mnie zmroziły. Niewykorzystany potencjał ponad setki tysięcy osób w Polsce robi wrażenie. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że stoimy przed ogromnymi zmianami na rynku pracy. Podejrzewa się, że w przeciągu kilkunastu lat zniknie wiele zawodów oraz zmieni się forma zatrudnienia. Już teraz coraz powszechniej ludzie pracują na stanowiskach zdalnych dających ogromny potencjał do zatrudniania osób, które z powodu niepełnosprawności mają problem z codziennym wychodzeniem z domu. Także coraz powszechniej zatrudnia się na nienormowany czas pracy, co umożliwia pracę tym z niepełnosprawnych, którzy w ciągu dnia muszą się rehabilitować czy chociażby nie są w stanie siedzieć przez osiem godzin.


Mimo tych możliwości pracodawcy rzadko zatrudniają osoby z niepełnosprawnościami. Wynika to nie tylko z braku chęci, ale też z powodu barier architektonicznych czy obaw, że pracownik z niepełnosprawnością będzie mniej wydajny czy postanowi wykorzystywać swoją chorobę. Innym, równie częstym powodem, jest… brak zgłoszeń od osób z niepełnosprawnościami. I tu przechodzimy do drugiej strony medalu: wielu osobom z niepełnosprawnością brakuje kompetencji, czy nawet chęci by podjąć zatrudnienie. Nie chodzi przecież o to, by na siłę zatrudniać osoby z orzeczeniem, a by wybierać najlepszych kandydatów, nie dyskryminując nikogo ze względu na chorobę. Jedną z częstszych obaw, pojawiających się wśród niepełnosprawnych, gdy mowa o zatrudnieniu, jest strach przed utratą renty. Brak wykształcenia często wynika ze stereotypowego traktowania przez rodziców, barier architektonicznych czy niezrozumienia indywidualnych potrzeb. Wyobrażacie sobie, że ktoś spędza cały dzień w szkole, jest pilny i skupiony, a z tyłu głowy mu siedzi myśl, że nie ma jak skorzystać samodzielnie z toalety? Albo wyobrażacie sobie chłopaka nie będącego w stanie utrzymać długopisu, a mającego notować wykład, bo nauczyciel nie wyraził zgody na nagrywanie? Ja sobie tego nie wyobrażam, a takie sytuacje są niestety codziennością. To wszystko prowadzi do chorej sytuacji, w której z jednej strony stajemy przed problemem zbyt małej liczby rąk do pracy, z drugiej – z brakiem wykształcenia lub chęci u potencjalnych pracowników, a z trzeciej – strachem ze strony pracodawców przed zatrudnieniem pracownika niepełnosprawnego.


W trakcie Digital Promise rozmawialiśmy o możliwościach, które niesie przyszłość. O szkoleniach online, dzięki którym rosną kompetencje osób z niepełnosprawnościami. Tuż po konferencji sama poprowadziłam godzinne szkolenie online, które dotyczyło tworzenia stron www i było darmowe. W tym kierunku zmierza firma Coderstrust Polska, z którą mam przyjemność współpracować. W trakcie konferencji, Joanna Pruszyńska, prezes Coderstrust Polska, przedstawiła bardzo pozytywne wyniki pilotażowego szkolenia z frontendu dla osób z niepełnosprawnościami. Takie drobne wydarzenia mogą zbudować nową, lepszą jakość zatrudnienia. Jednak prawdą jest, że wszystko zaczyna się od dobrych chęci. Jeśli coraz więcej osób z niepełnosprawnością będzie chciało się kształcić i rozwijać, coraz więcej pracodawców zacznie dostrzegać potencjał tej grupy. Wierzę, że dzięki cyfryzacji przyszłość maluje się w jasnych barwach. Dzięki takim konferencjom coraz więcej osób uświadamia sobie skalę problemu i próbuje coś z nim zrobić. Wierzę, że jeśli chcemy, by coś się na świecie zmieniło, musimy zacząć działać. Dlatego cieszę się, że mogę być częścią zmian na rzecz osób niepełnosprawnych na rynku pracy.

