Sylwia Błach

projekt i wykonanie: Sylwia Błach

Alternatywa w eterze! Eter w alternatywie! Sylwia pod wpływem eteru?

Od mojej wizyty w radio Afera i nagrywania reklamy minęło już sporo czasu, a ja jakoś nie mogłam się zmotywować, by opowiedzieć Wam jak było. Cóż, wierzę, że mi wybaczycie… Wczoraj były ostatki, ja się dowiedziałam, że mam wszystkie egzaminy jakimś cudem zdane… Zaczęłam więc nadrabiać zaległości towarzyskie i literackie. I taki też mam plan na najbliższe dni. Wooooolność!

Wracając do tematu. Przyznam, że nie wiem czego się spodziewałam przekraczając próg Domu Studenckiego numer 5. Na pewno nie tego, co ujrzałam. Radio Afera ma nie dość, że w pełni profesjonalne studio nagraniowe, to jeszcze przepięknie urządzone! To miejsce aż się prosi by w nim nagrywać nie tylko dźwięk, ale też i obraz. Świetna kolorystyka, profesjonalne wykonanie – cóż, dla mnie to była pierwsza wizyta w radio, więc widokami byłam zachwycona.

W przerwach między tym, jak byłam stremowana. Tak, przyznaję, trema mnie pożerała i się przeze mnie przewiercała! Ale co tu się dziwić? Nie dość, że po raz pierwszy na antenie, to jeszcze przesympatyczna ekipa filmowa nie spuszczała z nas oka kamery ani na sekundkę.

Działo się! Musiałam ćwiczyć pisanie, w końcu nauczyłam się jak się nazywam 😛 (po takiej ilości podpisów nawet zbudzona w środku nocy przez wściekłego niebieskiego królika z AK-47 w łapkach przeliteruję teraz swoje dane osobowe, a co!). Siedziałam w wieeelkich słuchawkach i dzielnie stawiałam czoła pytaniom, którymi zasypywała mnie przesympatyczna prowadząca. Powiem Wam, że to ciekawe uczucie, rozmawiać  przez słuchawki i mikrofon z kimś kto siedzi tuż obok. Ciekawe i dziwne.

Podsumowując: bawiłam się świetnie! Atmosfera, ludzie, klimat, orszak niesamowitości!

Ale swoich wypowiedzi wysłuchać nie będę w stanie… Nigdy po publicznym wystąpieniu nie pamiętam co mówiłam, ale teraz wiem jedno: mówcą to ja raczej nie zostanę. Zdecydowanie wolę pisać 😉

Każdego kto ma ochotę posłuchać jak się wiję wśród pytań i pocieszyć mnie, że jednak gadałam z sensem, zapraszam do słuchania Studenckiego Patrolu w przyszłym tygodniu. Jaki konkretnie dzień? Jeszcze nie wiem, ale na pewno dam znać!

A jak tylko dorwę jakieś zdjęcie, to uzupełnię nim ten post 😉

2 komentarze

Leave a Comment

Skip to content