Wczoraj minął dokładnie tydzień odkąd wróciłam z Paryża… Siedem dni, w trakcie których wydarzyło się tak wiele. Mam wrażenie jakby minął miesiąc! Pora więc na ostatnią część „Je t’aime Paris!”. Mam nadzieję, że uda mi się obudzić wspomnienia na tyle, by z pasją opowiedzieć jak minęły mi ostatnie dwa dni. Dzień Szósty – Błądząc Poniedziałek […]
paryż
Dzień Czwarty – Mistrz i Lafayette Po trzech dniach szaleństw nadszedł mały kryzys – potrzebowaliśmy przerwy, spokoju i odpoczynku. Sobotę więc postanowiliśmy spędzić możliwie leniwie, nie marnując jednak żadnej z godzin, które nam dane były w Paryżu. Na cel obraliśmy cmentarz Montparnasse (do którego mieliśmy niedaleko) oraz galerie handlowe. Mimo nieciekawego stylu Paryżanek, wierzyłam, że […]
A miało być tak pięknie, miało być słońce, weekend, wolność… Niestety, życie chwilowo postanowiło mi udowodnić, że każde wakacje trzeba odchorować. Katar, kaszel, ból głowy – czego więcej mogłabym chcieć?! Ale dobra, nie narzekam, dzielnie łykam tabletki, popijam herbatkę z sokiem z bzu i zamykam oczy… Tylko po to, by cofnąć się w czasie o […]
Wyspana, jednak nie wypoczęta, znów oddaję się wspominaniu… Przedwczorajsza notka zmieściła tylko jeden dzień, a przecież okazała się niezwykle długa. Przeraża i fascynuje mnie jednocześnie, że dzisiaj mam Wam jeszcze więcej do opowiedzenia. Trzymacie się? No to ruszamy! Dzień Drugi – Katedry, wieże, kilometry Paryż z rana przywitał nas chmurami. Pogoda, niezbyt nastrajająca optymizmem, sprawiła, […]
Wróciłam. Siedzę przed komputerem, a czas przepływa mi przez palce. Spalona słońcem, z melancholijnym uśmiechem na ustach, z tęsknotą w oczach, powolutku uświadamiam sobie, że wróciłam z Paryża… Radośnie, choć ze łzą w oku wspominam każdą chwilę, przeżywam ją na nowo, smakuję. Mam wrażenie jakbyśmy wyjechali wczoraj, a jednak jakimś cudem jestem znów w domu. […]
Co za dzień, co za weekend! Wiecie, że mam już wakacje? Kompletnie to do mnie nie dociera, a jednak – koniec egzaminów! Wolność, witaj przygodo! Nareszcie, myślałam że już nie doczekam końca nauki, spokoju ducha, chwili, by odetchnąć. A jednak – wczoraj o godzinie jedenastej zaczęłam wakacje. Yeah! Co prawda ciągle nie wiem, czy będą […]