Czasy, gdy modelka była tylko wieszakiem na ubranie, odeszły w zapomnienie. W XXI wieku, gdy coraz częściej decyzję o zakupie podejmujemy nie tylko na podstawie cech produktu, ale także nurtu ideologicznego stojącego za marką, na wybiegi wkraczają modelki odbiegające od kanonu. Bo czym jest kanon w świecie, w którym kobiety nauczyły się wierzyć w to, że są piękne?
W branży modowej trwa rewolucja. Projektanci coraz częściej rozumieją, że wybieg to nie tylko kawałek przestrzeni służący prezentacji ubrań. Pokaz mody staje się okazją do manifestów, promowania ideologii czy różnorodności. Kobieta XXI wieku jeszcze nie jest kobietą w pełni świadomą swojego ciała i w pełni siebie akceptującą, ale jest zdecydowanie bliższa temu niż przed dwudziestoma laty. I taka kobieta, która lubi swoje odbicie w lustrze, która wrzuca na Instagram zdjęcie „swoich wałeczków” i która dba o ciało dlatego, bo wie, że to zdrowe, a nie by gonić za ideałami – właśnie ta kobieta chce prawdy. Także w modzie.
Różnorodność na wybiegach
Zmiany dzieją się na naszych oczach. Bieliźniana marka Victoria’s Secret, po zaliczeniu kilku wizerunkowych wtop związanych z zatrudnianiem wyłącznie modelek w rozmiarze 34 i krytyce wobec transpłciowych modelek, drastycznie zmienia swój wizerunek. Wśród aniołków pojawiła się ostatnio transpłciowa modelka Valentina Sampaio, a na wybiegu mogliśmy już podziewać chorującą na bielactwo Winnie Harlow.
Modelki z niepełnosprawnością
Nie potrzeba jednak wpadek i strat o wartości milionów dolarów, by duże marki zrozumiały jak ważna dla kobiet – bądź co bądź ich klientek – jest różnorodność na wybiegu. W Rzymie na wybiegu wystąpiła Julia Torla, polska modelka poruszająca się na wózku. Inna korzystająca z wózka modelka, Jilian Mercado, ma na koncie między innymi kampanię reklamową dla marki Diesel. W popkulturze także się dzieje, a to za sprawą między innymi Victorii Modesty, modelki, wokalistki i performerki, która podbiła listy przebojów kawałkiem „Prototype”. Jej proteza nogi nie została w teledysku zamaskowana – wręcz przeciwnie, stała się symbolem siły i piękna, czyniąc z Victorii wojowniczkę XXI wieku.
Pierwsze wybory miss na wózku
Nie tylko na świecie modelki z niepełnosprawnością mają swoje pięć minut – także w Polsce coraz częściej dostrzegamy ich aktywność. Gdy w 2013 roku odbyła się pierwsza edycja Miss Polski na Wózku, konkursu organizowanego przez Fundacja Jedyna Taka, nie wróżono sukcesu. Nikt by nie pomyślał, że po kilku latach miss zaczną występować w reklamach (Julia Torla w reklamie T-mobile czy Olga Fijałkowska w reklamie PolskiBus), a Fundacja Jedyna Taka zorganizuje pierwsze na świecie Wybory Miss Świata na Wózku.
It’s my time we Wrocławiu
To jednak nie koniec niesamowitych wydarzeń. We wrześniu tego roku odbyła się już piąta edycja pokazu mody It’s my time. To wyjątkowe wrocławskie przedsięwzięcie ma na celu umożliwienie osobom z różnym typem niepełnosprawności pojawienia się na wybiegu. Zmienia myślenie o ciele – nie tylko tych, którzy występują, ale przede wszystkim widzów. W tym roku modelki i modele zaprezentowali stroje przygotowane przez Magdalenę Nikiel. Projektantka przemieniła ich w bohaterów, siłaczy i istoty prosto z baśni. Za pokaz It’s my Time odpowiadają niezwykłe kobiety – Aleksandra Sus, Sylwia Gąsiorowska i Kalina Kamińska-Sikorska, które w pewnym momencie życia poczuły, że chcą działać dla innych, zmieniać świat. Od pięciu lat zmieniają wizerunek osób z niepełnosprawnością.
Inspiracje są ważne
Kiedyś nie wierzyłam w pojawianie się osób z niepełnosprawnością na wybiegu. Tylko krowa nie zmienia zdania. Teraz, będąc świadomą swojego ciała kobietą rozumiem, jak ważne są inspiracje. W czasach Instagrama, gdy nastolatki podglądają ulubione modelki, niezwykle ważne jest, by pokazywać ludziom prawdę. Różnorodność. Są wśród nas kobiety szczupłe i wysokie, są też niższe i tęższe. Są kobiety niepełnosprawne, ale też sportsmenki. I dla każdej z nas jest miejsce na świecie. A także w modzie. Bo prawdziwa moda XXI wieku nie jest od tego, by krytykować czyjś wygląd. Prawdziwa moda wysoka lubi odmienność, lubi różnorodność. Docenia kobiety w różnym wieku, o nieregularnych rysach twarzy i nie zawsze perfekcyjnych sylwetkach. Po to, by małe dziewczynki, mogły uwierzyć w siebie. Ale też po to, byśmy my, świadome konsumentki, czuły, że dana marka docenia, że jesteśmy jej klientką. Bo my już nauczyłyśmy się siebie doceniać.
Zdjęcia pochodzą z wydarzenia It’s my Time.
O to właśnie 'walczymy’ na stronie TRENDYSTKI. Cudowny artykuł w 1000000% zgodny z naszą filozofią. Każdy może robić to, co chce, a moda jest dlatego tak piękna, bo wszyscy mamy do niej prawo.
Kisses – Margot 🙂 ))
Kochana, trafiłam do Ciebie okrężną drogą, bo przez stories Karoliny Domaradzkiej. Wraz z moją siostrą blogową Małgorzatą Dauglas – Margot prowadzimy na fb stronę Trendystki o trendach w modzie i o tym, że moda nie zna ograniczeń i jest dla każdego. My obie jesteśmy z tej kategorii liczbowej 50+ i mamy poważne mury do przebicia, ale robimy swoje i dziś pozwoliłam sobie zrobić post o Tobie z linkiem do posta i z Twoimi stylizacjami. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Ola Bonk – Lumpola.